"Trefruosteyu"
reportaż z wystawy
Odbyła się wystawa i wernisaż pt TREFRUOSTEYU dnia 5 04 2029 r o godz 18 00 w galerii sztuki Art NOVA w Ornecie
Przedstawiam krótki reportaż z mojej wystawy czterech technik artystycznych wiele dzieł jedna galeria wszystkim wspaniałym gościom bardzo dziękuję za odwiedziny wystawy i zarażam do oglądania obrazów grafik , oraz fotografii. galeria Art NOVA Orneta do 3 maja 2019 r
foto M Baranowski
cytat z fb pani Elżbieta Mierzyńska - Andymian
Nieodgadniony Adam Wyżlic. Do 3 maja można oglądać wystawę jego prac w Galerii Art-Nova przy ulicy
Rycerskiej w Ornecie – rzut beretem od Ratusza i w pobliżu super
pizzerii (sprawdziliśmy trzykrotnie – za każdym razem ok). Tytuł wystawy
w wymyślonym języku Adama to „TreFruOtsEyu” – prawda, że to już spora
dawka zaproszenia do tego, by chcieć bliżej poznać autora? Dlatego tam
byliśmy.
Adam Wyżlic przygotował na wystawę wybór swoich prac: malarskich, graficznych, fotograficznych.
Z uwagą obejrzeliśmy zbiór portretów – które, jak mówił, malował pod
wrażeniem przypadkowo napotkanych ludzi – prosi jednak, aby nie brać
ewentualnych podobieństw do kogokolwiek jako pewnik. Przypadkowe
spotkanie, przypadkowe wrażenie, autorska impresja, trochę jak maska, a
trochę jak malarska opowieść, nic wprost. Przygnębiały nas cichym
dramatem czarno-białe zdjęcia, będące portretem złej drogi, na którą
wiodą narkotyki – silny kontrast między strzykawką a pięknem dziewczyny,
której grozi zniszczenie. Zatrzymały nas na dłużej plakatowe grafiki z
hasłem „Polska” oraz „Solidarność” – bardzo symboliczne, bardzo bogate w
możliwości interpretacyjne, jakie zostawia autor widzom. No i ten cykl
„Ludziki” – ufff... „Ludziki” to rysunki brzuchatych postaci, które Adam
Wyżlic wiedzie jedną kreską. Mówił, że bierze piórko i ciągnie kreskę,
spod której wyrasta groteskowa postać. Patrząc na ludziki, chcieliśmy
zadać autorowi jedno pytanie: czy lubi ludzi? Odpowiedział, że uśmiecha
się do ludzi. No dobrze, niech tak zostanie.
Jeszcze jedno nam się tam bardzo spodobało – wernisaż! Kochani, odbywa się w bardzo sympatycznej formie, w naszej ulubionej, czyli w rozmowie z artystą. Nikt nie przemawia, tylko rozmawia. Prowadząca pani zadaje pytania, a potem prosi o zadawanie pytań ze strony obecnych. Tworzy się bardzo ciepła atmosfera, w której lepiej poznaje się twórcę, a rozmowa ośmiela do lepszego rozumienia uprawianej przez niego sztuki. I takie rzeczy spotkały nas w niedużej, a dynamicznej galerii Art-Nova w Ornecie.
Jeszcze dla formalności: Adam Wyżlic robił dyplom magisterski w pracowni fotografii prof. Janusza Połoma oraz szlifował talent na studiach licencjackich w pracowni projektowania komputerowego prof. Piotra Obarka. Przynależy do wielu stowarzyszeń: plastycznych i fotograficznych. Jest malarzem, fotografem, rysownikiem, rzeźbiarzem i... obserwuje ludzi.
Jeszcze jedno nam się tam bardzo spodobało – wernisaż! Kochani, odbywa się w bardzo sympatycznej formie, w naszej ulubionej, czyli w rozmowie z artystą. Nikt nie przemawia, tylko rozmawia. Prowadząca pani zadaje pytania, a potem prosi o zadawanie pytań ze strony obecnych. Tworzy się bardzo ciepła atmosfera, w której lepiej poznaje się twórcę, a rozmowa ośmiela do lepszego rozumienia uprawianej przez niego sztuki. I takie rzeczy spotkały nas w niedużej, a dynamicznej galerii Art-Nova w Ornecie.
Jeszcze dla formalności: Adam Wyżlic robił dyplom magisterski w pracowni fotografii prof. Janusza Połoma oraz szlifował talent na studiach licencjackich w pracowni projektowania komputerowego prof. Piotra Obarka. Przynależy do wielu stowarzyszeń: plastycznych i fotograficznych. Jest malarzem, fotografem, rysownikiem, rzeźbiarzem i... obserwuje ludzi.
https://www.facebook.com/elzbieta.mierzynska.