niedziela, 31 marca 2019

"Trefruosteyu"



"Trefruosteyu"
 reportaż z wystawy
Odbyła się wystawa  i wernisaż  pt TREFRUOSTEYU dnia 5 04 2029 r o godz 18 00  w galerii sztuki  Art NOVA w Ornecie
Przedstawiam krótki reportaż z mojej wystawy czterech  technik artystycznych wiele dzieł jedna   galeria wszystkim wspaniałym gościom  bardzo dziękuję za odwiedziny  wystawy i zarażam  do oglądania  obrazów grafik ,  oraz fotografii. galeria Art NOVA Orneta do 3 maja 2019 r

 foto  M Baranowski












        Nieodgadniony Adam Wyżlic. Do 3 maja można oglądać wystawę jego prac w Galerii Art-Nova przy ulicy Rycerskiej w Ornecie – rzut beretem od Ratusza i w pobliżu super pizzerii (sprawdziliśmy trzykrotnie – za każdym razem ok). Tytuł wystawy w wymyślonym języku Adama to „TreFruOtsEyu” – prawda, że to już spora dawka zaproszenia do tego, by chcieć bliżej poznać autora? Dlatego tam byliśmy.
   Adam Wyżlic przygotował na wystawę wybór swoich prac: malarskich, graficznych, fotograficznych. Z uwagą obejrzeliśmy zbiór portretów – które, jak mówił, malował pod wrażeniem przypadkowo napotkanych ludzi – prosi jednak, aby nie brać ewentualnych podobieństw do kogokolwiek jako pewnik. Przypadkowe spotkanie, przypadkowe wrażenie, autorska impresja, trochę jak maska, a trochę jak malarska opowieść, nic wprost. Przygnębiały nas cichym dramatem czarno-białe zdjęcia, będące portretem złej drogi, na którą wiodą narkotyki – silny kontrast między strzykawką a pięknem dziewczyny, której grozi zniszczenie. Zatrzymały nas na dłużej plakatowe grafiki z hasłem „Polska” oraz „Solidarność” – bardzo symboliczne, bardzo bogate w możliwości interpretacyjne, jakie zostawia autor widzom. No i ten cykl „Ludziki” – ufff... „Ludziki” to rysunki brzuchatych postaci, które Adam Wyżlic wiedzie jedną kreską. Mówił, że bierze piórko i ciągnie kreskę, spod której wyrasta groteskowa postać. Patrząc na ludziki, chcieliśmy zadać autorowi jedno pytanie: czy lubi ludzi? Odpowiedział, że uśmiecha się do ludzi. No dobrze, niech tak zostanie.
Jeszcze jedno nam się tam bardzo spodobało – wernisaż! Kochani, odbywa się w bardzo sympatycznej formie, w naszej ulubionej, czyli w rozmowie z artystą. Nikt nie przemawia, tylko rozmawia. Prowadząca pani zadaje pytania, a potem prosi o zadawanie pytań ze strony obecnych. Tworzy się bardzo ciepła atmosfera, w której lepiej poznaje się twórcę, a rozmowa ośmiela do lepszego rozumienia uprawianej przez niego sztuki. I takie rzeczy spotkały nas w niedużej, a dynamicznej galerii Art-Nova w Ornecie.
Jeszcze dla formalności: Adam Wyżlic robił dyplom magisterski w pracowni fotografii prof. Janusza Połoma oraz szlifował talent na studiach licencjackich w pracowni projektowania komputerowego prof. Piotra Obarka. Przynależy do wielu stowarzyszeń: plastycznych i fotograficznych. Jest malarzem, fotografem, rysownikiem, rzeźbiarzem i... obserwuje ludzi.

 https://www.facebook.com/elzbieta.mierzynska.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz